Prezenty dla maniaków

Posted on 22/12/2010

1


Jeszcze tylko dwa dni zakupowego szaleństwa. I co chcielibyście Wy, szaleńcy i maniacy winni, dostać pod choinkę? Zaczęłam nad tym rozmyślać po wpisie na blogu Dr.Vino. Dlaczego nie wino?
Bo otrzymana butelka może okazać się totalna wtopą! Bo winny szaleniec siedzi teraz całą swoja duszą w temacie Ribera del…, a tu dostaje Sycylię, którą zresztą pił już. Zawsze miałam nastawienie do butelek wina jako prezentów podwójnie negatywne: strach przed otrzymanym winem ( przecież to nie ta butelka, o której marzę), i ogromna niechęć do sprezentowania wina (świadomość tego, że to nie ja odkorkuję je i będę poznawać tajniki wnętrza). Tak, mój egoizm winny nie ma chyba granic i nie zna umiaru. 
Kolejna opcja – książka! Tak, o winie. ( Dla mnie niekoniecznie o winie, ale ja już dostałam bony zniżkowe do jednej z księgarni, więc sama sobie kupię. Bony zniżkowe do księgarni to dobry prezent!) I w ramach książek o winie założę podstronę bloga dla Tych, którzy wchodzą na niego wpisując „książka o winie” w gugle, a tu nic – coś tam o winie przeważnie, czasem o książkach, ale jakiś takich niezwiązanych, czyli lipa i zero informacji. Na podstronie będzie w takim razie spis książek o winie – tych dostępnych i może już niedostępnych, w każdym razie pofatyguję się do księgarń, poszukam i sprawdzę.
I trzecia opcja Dr Vino – kieliszki. I tu nie widzę różnicy, czy osoba niewtajemniczona w wino, kupuje butelkę czy kieliszki?! Wybór kieliszka też może być wtopą!
I tak rozmyślając o winnych prezentach, przypomniałam sobie, że dostałam kiedyś butelkę wina na urodziny. I była wyśmienita, i wyszukana! I podczas kolacji, gdy doszło do otwarcia jej, usłyszałam historię poszukiwań: grzebanie po forach, portalach ocen win, wreszcie numerków parkerowsko-jakiś tam. 
To nie była wtopa. A oto notka z 14 stycznia 2010 roku:
Alvear Pedro Ximenez 1927
DO Montilla-Moriles
Szczep PX używany jest w Jerez do dosładzania! Tu w 100% w dodatku z podsuszanych winogron. Bomba słodyczy zrównoważona tylko troszkę kwasowością. Barwa ciemnobursztynowa, oleista struktura. Dla nas karmel, skórka od orzecha włoskiego (ta zielona oczywiście), w ustach troszkę cytrusu. I tyle. ale co za przyjemność sączenia!
Dziękuję.
Posted in: wino na prezent