Temat Winnych Wtorków okazał się trudny – Gemischter Satz – o co chodzi? Najprościej powiedzieć: co tam winiarz będzie się pitolił ze zbiorami, dojrzałością, zbieramy jak leci do jednego wora i robimy wino. Nieważny jest szczep, ważna jest gleba, klimat.
Ja swej butelki nie szukałam, ja jestem dzieckiem szczęścia i moja butelka stała w kącie i czekała na otwarcie. Hajszan – Gemischter Satz Weissleiten 2010 to mieszanina jedenastu szczepów! Szczere biodynamiczne wino, szczera abstrakcyjna etykieta.
W nosie cytryna, pieczone jabłko, kiwi, sól, z anyżowym akcentem. Usta kruchej budowy, słone i kwasowe. Nic wielkiego spod znaków kwasu i soli. Świeże, kruche – w sam raz na 30 stopni w cieniu latem. Usiadłabym w ogrodzie i sama wychłeptała całą butelkę. W końcu to tylko 12,5 alk. Może wtedy poczułabym klimat etykiety.
14 euro / Wein&Co / 6 (może ocena na wyrost, ale ten obrazek gorącego lata w ogrodzie przeważa)


Anonymous
18/01/2012
masz za to Hopkęjongleur
Borysa Łasko
19/01/2012
Dziękuję, Hopek nigdy nie za dużo:)